Statystyki Bloga – Info


Od kilku tygodni wpis „Kruczoczarna Blondynka W Nieudanej Akcji – Pojechanie Po Rajtach” w statystykach zajmował czołowe-mocno finiszujące miejsce zostawiając za sobą w tyle pozostałe tematy. Nie jest to jednak powodem jakichkolwiek najdrobniejszych frustracji dotyczących spadku zainteresowania innymi treściami poza tymi związanymi z Hell-em.
Wręcz przeciwnie. Ilość wejść właśnie na te wpisy była tak ogromna że pozostające poza nimi wejścia na posty dotyczące tematów akustyki, osobistych filmów i fot czy zupełnie odrębnych tematów BIŁY I TAK WSZELKIE OCZEKIWANE PRZEZE MNIE REKORDY OGLĄDALNOŚCI, zaczynające w tej chwili SPYCHAĆ KRUCZOCZARNĄ BLONDIE na drugie a czasem trzecie miejsce – w zależności od dnia. Wprawdzie w statystykach tygodniowych nadal utrzymuje wysoką pozycję, jednak w wynikach „jednodniowych” notujemy tutaj spadek zainteresowania SZCZOTKĄ…widocznie jak to się mawia ROZTWÓR ZOSTAŁ PRZESYCONY… i gitara…!!! Dalsze perypetie KRÓLEWNY AGD po analizie nadsyłanych przez Was propozycji za które z góry dziękuję…jest ich tak wiele iż nie jestem w stanie we wszystkie tchnąć literackiego ożywienia…musiałbym nie wstawać od kompa, nie jeść, nie załatwiać potrzeb fizjologicznych, seksualnych, ekonomicznych czy choćby towarzysko-kolekcjonerskich. Niestety nie mogę sobie na to pozwolić dlatego też deklaruję „ożywianie” tych najbardziej ekscentrycznych, oryginalnych…

Fenix chyba się k…a pochorował z tego wszystkiego…milczy jak zaklęty od kilku dni… 🙂
DASZ BÓR .

Real Shop


Świadome Śnienie (LD) Ciąg Dalszy…


Przesypiamy jedną trzecią naszego życia. Bez względu na to, co robimy, czy zajmujemy się czymś mniej lub bardziej szlachetnym, czy jesteśmy mordercami czy świętymi, mnichami czy rozpustnikami,
każdy dzień kończy się w ten sam sposób. Zamykamy oczy i rozpuszczamy się w ciemności. Nie boimy się tego stanu, chociaż znika wówczas wszystko to, co określamy mianem “ja”. Po krótkim
czasie pojawiają się obrazy, a wraz z nimi nasze poczucie jaźni. Znów istniejemy, w najwyraźniej nieograniczonym świecie snu. Każdej nocy uczestniczymy w tych niezgłębionych misteriach, przechodząc z jednego wymiaru doświadczenia w drugi, zatracając poczucie siebie i odnajdując je ponownie, a wszystko przyjmujemy za rzecz całkowicie naturalną. Budzimy się rano i znów zaczynamy prowadzić “rzeczywiste” życie, ale w pewnym sensie wciąż śpimy i śnimy. Nauki powiadają, iż możemy albo bez przerwy przebywać w złudnym, sennym stanie, albo przebudzić się naprawdę. Kiedy zaczynamy praktykować jogę snu i śnienia, stajemy się częścią długiej linii przekazu.
Zarówno mężczyźni, jak i kobiety przez wiele wieków wykonywali te same praktyki, musieli pokonać te same wątpliwości i przeszkody, korzystając z praktyk tak, jak my to robimy. Wielu wysokich lamów i
zrealizowanych joginów uczyniło jogę snu i śnienia swoją główną praktyką i przez nią właśnie osiągnęło urzeczywistnienie. Pamiętając historię linii oraz ludzi, którzy poświęcili całe swoje życie na
urzeczywistnienie tych nauk, naszych duchowych przodków, którzy poprzez nie przekazali nam owoce swej praktyki, możemy mieć głębokie zaufanie do nauk oraz poczucie wdzięczności w stosunku do
całej linii. Nasze ludzkie życie jest niezwykle cenne. Mamy całkowicie sprawne i obdarzone pełnym potencjałem ciała i umysły, niektórzy zapewne spotkali buddyjskich nauczycieli i otrzymali od nich
nauki. Cieszymy się również wolnością, która umożliwia nam podążanie duchową ścieżką. Zdajemy sobie sprawę z tego, iż praktyka jest bardzo istotna zarówno w czasie podążania duchową ścieżką,
jak i w rozwijaniu pragnienia pomagania innym. Wiemy również, że życie mija szybko, a śmierć jest nieunikniona. Niestety w codziennej bieganinie niełatwo jest nam znaleźć czas na to, aby praktykować
tyle, ile byśmy sobie tego życzyli. Może udaje nam się wykroić godzinę lub dwie na codzienną medytację, ale wciąż każdego dnia pozostają dwadzieścia dwie godziny, w czasie których jesteśmy rozproszeni, miotani falami samsary. Zawsze jednak znajdujemy czas na sen. Trzecia część życia, którą na niego przeznaczamy, może być wykorzystana na praktykę. Ideą przewodnią tej idei jest pogląd, iż poprzez praktykę możemy rozwinąć świadomość w każdej chwili naszego życia. Jeżeli ten stan osiągniemy, będziemy nieustannie doświadczać większej wolności i łatwości przystosowywania się do zmieniających się sytuacji, mniej zaś będziemy powodowani troskami dnia powszedniego. Zwykłe zajęcia i obowiązki nie będą nas rozpraszać. Rozwiniemy stabilną i bystrą przytomność umysłu, która pozwoli nam zręczniej reagować na wszystko, co się pojawia, tak aby było to z pożytkiem dla innych oraz dla naszej własnej duchowej praktyki. Ostatecznie osiągniemy stan, który pozwoli nam utrzymać pełnię świadomości zarówno w czasie snu, jak i w ciągu dnia. Będziemy
wówczas mogli twórczo i pozytywnie wykorzystać zjawisko, jakim jest sen i urzeczywistnić wiele praktyk właśnie w czasie snu. Kiedy w pełni rozwiniemy tę zdolność, odkryjemy, iż przeżywamy świat
(zarówno w czasie snu, jak i poza nim) z większą swobodą, z dobrym samopoczuciem, z bardziej klarownym umysłem oraz ze zrozumieniem wartości życia. Przygotujemy się również do osiągnięcia wyzwolenia w stanie przejściowym po śmierci. Ostatecznym
jednak celem praktykowania tych nauk jest doprowadzenie nas do wyzwolenia. Celem tych praktyk jest wykorzystanie marzenia sennego dla osiągnięcia wyzwolenia z iluzji codziennego życia oraz
skorzystanie ze snu dla przebudzenia się z ignorancji. Aby ustabilizować umysł, wykonaj praktyki uspokojenia umysłu. Przez cały czas błądzimy w iluzji samsary. Jeżeli nie jesteśmy w stanie pozostać świadomi w czasie snu, jeżeli co noc tracimy ze sobą kontakt, jaką mamy szansę na to, że pozostaniemy
świadomi w momencie śmierci? Jeśli “wchodzimy” w nasze sny i bierzemy udział w gierkach tworzonych przez umysł obrazów i traktujemy je, jakby były prawdziwe, nie możemy oczekiwać, że
wyzwolimy się od nich po śmierci. Żeby się dowiedzieć, jak poradzisz sobie ze śmiercią, przyjrzyj się temu, jak doświadczasz snu. Aby sprawdzić, czy naprawdę się przebudziłeś, przypatrz się temu, co
przeżywasz w czasie spania.

Adamek & Arreola


Mikrofony – Rodzaje I Budowa


Mikrofony

Definicje
Mikrofon – przetwornik elektroakustyczny przetwarzający
energię fali dźwiękowej na energię elektryczną
Skuteczność mikrofonu w polu akustycznym swobodnym jest
to stosunek napięcia na nieobciążonym wyjściu mikrofonu do
wartości ciśnienia akustycznego przy określonej częstotliwości
i kierunku padania dźwięku
Charakterystyką kierunkową mikrofonu nazywa się wykres
przedstawiający stosunek skuteczności dla danego kąta
padania dźwięku na mikrofon do maksymalnej skuteczności
(przy padaniu pod kątem 0°).







Bidet Nowej Generacji


Najnowszej Generacji bidet z sikawką i poręczą do przytrzymania podczas podmywania


Wreszcie Wiosna


DILERKA


No…no…no… Dilerka jest wzburzona – ha…i o to chodzi! Jak zauważyłaś smętna ci…o każdy Twój komentarz będzie najpierw oczekiwał na moderację zanim zostanie opublikowany-Bezsilna Blondyno  🙂 A … zapomniałbym… a SuperPani jak się miewa ? hehehe… dla mnie najważniejsze jest to że liczniki wariują 🙂 resztę możecie sobie wsadzić w swoje  sprzedane, wielkie, aseksualne, nieporuszające męskiej wyobraźni dupska, nie mające nic wspólnego z „Pięknem Kobiecości”, Buchaha !
Poza tym nie irytowałbym się tak i nie manifestował swojego niezadowolenia na Waszym miejscu…już przed ok trzema miesiącami pół bajzlu czytało tu na Wasz temat wiele rozmaitości…więc powinnyście być raczej dumne i blade… głowa do góry-będziecie sławne 🙂
Kończę ponieważ czeka na mnie główna atrakcja wieczoru : KULOMIOT oraz „Cube 0” 🙂

Słuch – Test LGOB, Ubytek, Protezy Słuchowe, Skalowanie Głośności, Przetwarzanie Rozmyte


Jaką metodą dobrać odpowiednie parametry aparatu słuchowego ???

W zdecydowanej większości przypadków ubytek słuchu ma charakter nieliniowy i na ogół jest różny dla różnych pasm częstotliwości. Z tego też powodu korekcja słuchu za pomocą liniowego wzmocnienia jest nie tyle mało skuteczna, co w skrajnych przypadkach niebezpieczna dla i tak już osłabionego słuchu. Dlatego też we współczesnych aparatach słuchowych stosuje się układy dynamicznej korekcji wzmocnienia sygnału dźwiękowego. Na ogół rolę takiego nieliniowego wzmacniacza pełnią układy kompresji dynamiki dźwięku. Z powyższych faktów wynika dość intuicyjny wniosek, że aby dobrze określić charakterystykę dynamiki poszukiwanego aparatu słuchowego dla danego pacjenta, należy dokonać badania dynamiki jego słuchu. W ogólnym przypadku problem właściwego dopasowania protezy słuchowej sprowadza się do jak najlepszego dopasowania dynamiki tejże protezy do dynamiki uszkodzonego słuchu. Rysunek 1 prezentuje przykładowe statyczne charakterystyki dynamiki, kompresora (Rys. 1a) i ekspandera (Rys. 1b). Obie charakterystyki opisują przeciwstawne działanie procesora dynamiki, stąd też można kompensować działanie ekspandera za pomocą kompresora i na odwrót.

Ponieważ w przypadku ubytku słuchu istnieje problem zbyt wąskiego zakresu dynamiki słyszenia w stosunku do dynamiki dźwięków słyszalnych, dlatego istnieje potrzeba poddania kompresji sygnału dźwiękowego w taki sposób, aby dopasować jego dynamikę do dynamiki uszkodzonego słuchu. Właściwości dynamiczne słuchu można wyznaczyć w oparciu o wyniki testu skalowania głośności. Generalnie w tego typu teście chodzi o zbadanie różnicy w ocenie wrażenia głośności przez osobę badaną a prawidłową oceną wrażenia głośności danego sygnału testowego. W audiologii istnieje kilka znanych metod skalowania głośności . Jednak ze względu na cel prowadzonych prac, czyli opracowanie metodyki i systemu dopasowania protez słuchu, wybrano test LGOB. Wyniki tego testu pozwalają określić dynamikę słuchu niezależnie w czterech pasmach częstotliwości o częstotliwościach środkowych 500 Hz, 1000 Hz, 2000 Hz i 4000 Hz, a tym samym pozwalają określić parametry układu wielopasmowego kompresora, stosowanego w większości typowych protez słuchu.

KOMPUTEROWY TEST LGOB

Jednym z najsłabszych punktów idei przeniesienia dowolnego urządzenia audiologicznego do środowiska komputerowego jest często niewystarczająca jakość toru fonicznego komputera. Okazuje się jednak, że stosując pewne rozwiązania kompromisowe można stworzyć równie wartościowe komputerowe urządzenie audiologiczne . Pierwszym i największym problemem jest dynamika komputerowego systemu dźwiękowego. Zakładając, że sygnały testowe mają postać 16 bitowych próbek (w tym bit znaku) można uzyskać maksymalną dynamikę rzędu 90 dB. Niestety rzeczywista dynamika większości przeciętnych kart dźwiękowych jest rzędu 70-80 dB i jest to realny zakres poziomów dźwięku, jakie można uzyskać w typowym komputerze. Mając na uwadze możliwości przeciętnej karty dźwiękowej ustalono dynamikę badania na 80 dB oraz przyjęto zakres badania 30-110 dB SPL. Kolejnym problemem, jaki należało rozwiązać było znalezienie słuchawek niskoimpedancyjnych, które pozwolą na uzyskanie przyjętych natężeń dźwięku. W opracowanym systemie wykorzystano słuchawki wewnątrzuszne ER-3 firmy Etymotic Research, które używane są również w profesjonalnym urządzeniu ReSound P3, służącym do doboru aparatów słuchowych. Sygnały testowe zostały przygotowane zgodnie z definicją testu LGOB. Natężenie kolejnych sygnałów testowych zmienia się z krokiem 5 dB, tzn. od poziomu 30 dB SPL do 110 dB SPL. Wszystkie sygnały testowe zostały wygenerowane i przetworzone za pomocą programu Cool Edit Pro. Fizycznie na dysku znajdują się dwie wersje sygnałów testowych: próbki stereofoniczne (kanał prawy), próbki stereofoniczne (kanał lewy). Takie rozwiązanie pozwala uwolnić się od ewentualnych przesłuchów, jakie mogą powstać w czasie programowego ustawiania balansu między kanałami w mikserze systemu MS Windows. Próbowano również wykorzystać możliwości biblioteki DirectSound z pakietu DirectX . Niestety w czasie badania sygnałów generowanych za pośrednictwem obiektu DirectSound okazało się, że system ten dla poziomów dźwięku mniejszych niż połowa maksymalnej głośności dostępnej w systemie generuje zbyt duży szum, który powoduje, ze sygnały o niskich poziomach głośności przestają być słyszalne. Problem ten spowodowany jest błędami zaokrągleń i szumem wynikającym z przepróbkowywnia dźwięków z tzw. drugorzędnych buforów do bufora nadrzędnego. Jednym z istotniejszych problemów do rozwiązania było opracowanie metody kalibracji. Do kalibracji systemu wykorzystano opracowany w Katedrze Inżynierii Dźwięku i Obrazu Politechniki Gdańskiej kalibrator. Jest to układ elektroniczny, działający na zasadzie komparatora napięcia, który w czasie kalibracji porównuje napięcie na wyjściu słuchawkowym karty dźwiękowej z ustawionym w kalibratorze napięciem referencyjnym. Jako ton kalibracyjny wykorzystuje się ton sinusoidalny o częstotliwości 1 kHz i poziomie -25 dB. Przy takim sygnale testowym, kalibrator został tak ustawiony, że ciśnienie wytwarzane w słuchawkach ma wartości odpowiednio: 95,1 dB SPL – ucho lewe i 95,2 dB SPL – ucho prawe (pomiar za pomocą sztucznego ucha i miernika B&K). Przy tak wykalibrowanym systemie, sygnały testowe o maksymalnej amplitudzie wytwarzają w słuchawkach ciśnienie rzędu 110 dB SPL. Kalibracja opracowanego systemu polega na ustawianiu poziomu sygnału testowego do momentu, aż w kalibratorze zapalą się odpowiednie diody.

Metoda wyznaczania statycznej charakterystyki dynamiki słuchu, wykorzystująca przetwarzanie rozmyte, daje wyniki poprawne i zgodne z oczekiwanymi. Opracowana metoda jest bardziej poprawna w sensie metodologicznym w porównaniu ze standardową metodą, ponieważ w przejrzysty, formalny i jawny sposób przetwarza dane opisowe (skala wrażenia głośności), a w wyniku inteligentnego przetworzenia wartości opisowych generuje wartości liczbowe, zgodne z oczekiwanymi. Ponadto w metodzie tej wykorzystywana pełna informacja statystyczna (funkcje przynależności), dotycząca poprawnego skalowania głośności za pomocą testu LGOB, a nie wartości średnie, jak ma to miejsce w przypadku metody standardowej. W ogólnym przypadku wrażenie głośności zależne jest od częstotliwości (krzywe izofoniczne). Mimo, że w teście LGOB, nie należy spodziewać się znaczących różnic w sposobie różnicowania głośności dla sygnałów z różnych pasm częstotliwości, to dzięki zastosowaniu logiki rozmytej istnieje możliwość pełniejszego uwzględnienia tych różnic poprzez opracowanie dla każdego pasma częstotliwości wiarygodnych zestawów funkcji przynależności. Analizując funkcje przynależności, wyznaczone dla poszczególnych pasm częstotliwości, łatwiej wydobyć różnice w skalowaniu głośności niż w przypadku analizy wartości średnich poprawnego skalowania głośności, uzyskanych w tych pasmach. Przeprowadzone badania pozwoliły na opracowanie optymalnej metody wyznaczania statycznej charakterystyki dynamiki uszkodzonego słuchu, która stanowi podstawę dalszych badań nad wyznaczeniem optymalnych parametrów poszukiwanej protezy słuchu, w szczególności dalszych badań nad wyznaczaniem optymalnej charakterystyki dynamiki poszukiwanej protezy słuchu, która w możliwie najlepszy sposób zniweluje problemy słyszenia u osoby z ubytkiem słuchu.

Wiosenny Football